abstrahując od kobiet za kółkiem, które jeżdżą różnie - od prawdziwej cipy za kółkiem do mistrzyni kierownicy;
moimi ólóbieńcami są kierowcy aut z rejestracjami z lubelskiego i dawnego wloclawskiego/inowroclawskiego - jak taki nr zobaczę to mam 99% gwarancję, że pacjent za chwile odwali jakiś kretyński nr jak np jazda 30-40 km/h lewym pasem, gdy pozostałe jadą ponad 60 km/h lub gdzieś sobie skręci z pasa na pewno nie przewidzianego do tego manewru, o jeździe po rondzie nie wspominając;
wiem, że trochę "generalizuję" i uogólniam, ale niestety te obserwację mi się sprawdzają codziennie w warszawskim ruchu miejskim;
jestem w stanie zrozumieć szok spowodowany ogólnym pędem w W-wie, ale jeżeli kierownik nie ogarnia tego to niech się chociaż trzyma kurczowo PRAWEGO pasa.
moimi ólóbieńcami są kierowcy aut z rejestracjami z lubelskiego i dawnego wloclawskiego/inowroclawskiego - jak taki nr zobaczę to mam 99% gwarancję, że pacjent za chwile odwali jakiś kretyński nr jak np jazda 30-40 km/h lewym pasem, gdy pozostałe jadą ponad 60 km/h lub gdzieś sobie skręci z pasa na pewno nie przewidzianego do tego manewru, o jeździe po rondzie nie wspominając;
wiem, że trochę "generalizuję" i uogólniam, ale niestety te obserwację mi się sprawdzają codziennie w warszawskim ruchu miejskim;
jestem w stanie zrozumieć szok spowodowany ogólnym pędem w W-wie, ale jeżeli kierownik nie ogarnia tego to niech się chociaż trzyma kurczowo PRAWEGO pasa.
Komentarz